Zinedine Zidane – z jakich lat będzie pamiętany?

Zinedine Zidane – z jakich lat będzie pamiętany?

Zinedine Zidane odszedł z Realu Madryt, kończąc kolejną trenerską przygodę z „Królewskimi”. Druga kadencja nie była tak obfita w trofea jak pierwsza, ale Francuz może odejść z podniesionym czołem. Mistrzostwo Hiszpanii i rywalizacja na wszystkich frontach do samego końca może być powodem do dumy i całkiem dobrym wpisem do pokaźnego CV.

O tym ile meczów wygrał, zremisował albo przegrał oraz ile trofeów dołożył do gabloty Realu, czyniąc z koszmaru zwanym „Decimą” wspomnienie jak po zwykłej niestrawności wszyscy zdążyli się dowiedzieć. Warto przyjrzeć się przede wszystkim zawodnikom, na których stawiał i co po sobie zostawił. W pierwszym okresie rządów Zizou był chwalony za rotację, dzięki której jego zawodnicy mogli czuć się docenieni i rywalizować o najwyższe cele w formie.

W pierwszej kadencji najwięcej meczów dla Realu zagrał Lucas Vazquez, bo 131, co stanowi ponad 87% wszystkich meczów prowadzonych przez Zidane. W drugiej turze Lucas niestety przestał być aż tak istotnym zawodnikiem rozgrywając równo 50% spotkań. W dalszej kolejności był Isco, Karim Bezema oraz Toni Kross. W 2021 roku najwięcej meczów uzbierał Karim i Thibaut Courtois, a dwa mecze mniej rozegrał Casemiro.  Pod względem bramek najwięcej strzelił ich Ronaldo.

ZawodnikKadencjaMeczeBramkiAsysty
Lucas Vázquez11311535
Isco11252423
Karim Benzema11235129
Marcelo1122828
Toni Kroos11221034
Keylor Navas111700
Luka Modric1114516
Cristiano Ronaldo111411230
Casemiro1113148
Sergio Ramos1109175
Źródło: Transfermarkt.pl, wikipedia. Opracowanie własne.

Zachwyty nad Karimem Benzemą w obecnym sezonie są zasłużone, ale patrząc na suche statystyki progres nie jest aż tak widoczny. W pierwszym okresie panowania Karim w 123 meczach strzelił 51 bramek i zaliczył 29 asyst. Przy drugim podejściu Zizou, napastnik rozegrał 94 dokładając 57 bramek i 20 asyst. Z jednej strony jest to więcej bramek w mniejszej liczbie meczów, ale w klasyfikacji kanadyjskiej nowy/stary reprezentant Francji dorzucił więcej w pierwszym etapie. Brak dominacji Ronaldo i mającego przebłyski Garetha Bale’a oraz kompletny brak cyferek kolegów z drużyny pozwolił na zwrócenie uwagi jaką istotną rolę pełni wychowanek Lyonu w Realu Madryt. 

ZawodnikKadencjaMeczeBramkiAsysty
Karim Benzema2945720
Thibaut Courtois29400
Casemiro2921211
Luka Modric2881114
Toni Kroos287921
Vinícius Júnior2871111
Raphaël Varane28451
Federico Valverde27756
Ferland Mendy27034
Sergio Ramos265173
Źródło: Transfermarkt.pl, wikipedia. Opracowanie własne.

Mniejsza liczba strzelonych bramek i brak wsparcia z drugiego szeregu to zdecydowana różnica między dwoma kadencjami. Poza wspomnianym trio BBC, dwadzieścia bramek potrafili dorzucić Isco, Asensio, Morata, a blisko był Mariano Diaz. Swoje liczby również robił Sergio Ramos, który w obu okresach strzelił 17 bramek, czyniąc go w ostatnim drugim strzelcem drużyny. Casemiro, Kroos i Modric robili swoje zarówno, gdy wgrywali trzy Ligi Mistrzów, jak i gdy zdobywali mistrzostwo w drugiej kadencji Zidane.

Paradoksalnie druga kadencja delikatnie usztywniła trenera w doborze taktyki. Na podstawie danych z transfermarkt 73% spotkań trener rozpoczynał ustawieniem 4-3-3, a drugą taktyką było 4-2-3-1, aczkolwiek warto zaznaczyć, że epizodycznie używał więcej różnych wariantów niż za pierwszym podejściem, gdzie w 64% grał z trójką z przodu, ale rotował głównie między trzema innymi ustawieniami 4-2-3-1, 4-3-1-2 oraz 4-4-2.  Może to wynikać z braku chęci na eksperymentowanie, albo raczej z braku dobrych zmienników, którzy mogliby swoją grą wymusić zmiany w ustawieniu.

Jednym z zarzutów pojawiających się w temacie obecnego Realu jest kwestia wypalenia się pewnego pokolenia graczy, na których ciągle Zidane rzekomo stawiał. Zawodników dopadł paradoks powrotu Macieja Żurawskiego do Wisły. Każdy wiedział, że nie był już to piłkarz sprzed wylotu do Szkocji, a jednak kibice obarczali jego za kiepski okres Wisły Kraków, kiedy strzelił tylko jedną bramkę. Podobnie sytuacja ma miejsce w Realu Madryt. Gdyby w formie był Eden Hazard, wypalił Luka Jovic, a Isco z Asensio dorzucaliby podobne liczby, jak kilka lat temu nikt by nie wytykał palcami gry doświadczonych zawodników, którzy grają na swoim poziomie i notują przyzwoite liczby, a w przypadku Modricia nawet lepsze.

Zidane zostawia drużynę w całkiem dobrym stanie, która niewątpliwie potrzebuje zawodników zarówno przesądzających o wyniku pojedynczych spotkań, ale również takich, którzy wejdą z ławki i zrobią swoje. Trudno oczekiwać od jakiegokolwiek trenera osiągania wyników co sezon, jeżeli drugim najlepszym strzelcem klubu jest obrońca. Z takimi statystykami wygrać można ligę szkocką, a nie hiszpańską.  

Fot. Антон Зайцев by Wikipedia