Powołania Michniewicza. Niespodzianki i powroty

Powołania Michniewicza. Niespodzianki i powroty

Czesław Michniewicz powołał wstępną listę powołanych na czerwcowe mecze reprezentacji w ramach Ligi Narodów. Pojawiło się trochę niespodzianek, oraz powrotów. Niewątpliwie jest to początek selekcji, a gra na tym turnieju będzie ostatnią szansą dla niektórych zawodników, aby pozostać w kadrze, bądź zostać negatywnie zweryfikowanym.

Największym zaskoczeniem było powołanie Gabriela Słoniny z Chicago Fire. Nastoletni bramkarz jest podstawowym zawodnikiem swojej drużynie, oraz znajduje się w kręgu zainteresowań amerykańskiej reprezentacji. Bramkarz również zagrał kilka meczów w ramach młodzieżówki USA. Czesław Michniewicz nie tak dawno odwiedził bramkarza i wręczył mu koszulkę reprezentacyjną, więc wydawało się już wtedy że walka o piłkarza dopiero się zaczęła. Niewątpliwie powołanie jest próbą zaklepania talentu z Chicago podobnie jak było w przypadku Nicoli Zalewskiego. Piłkarz Romy zalicza ostatnio świetny okres, a raczej opinie selekcjonera na temat „braku gotowości” były mocno wyjęte z kontekstu i dotyczyło wówczas określonego momentu sezonu niż generalnej oceny zawodnika włoskiego pochodzenia. Obecnie trudno sobie wyobrazić brak powołania, a jeśli dobrze wejdzie do drużyny to w końcu Polacy mogą doczekać się więcej niż przyzwoitego lewego obrońcy, czy kogokolwiek radzącego sobie na lewej flance.

Poza grupą młodych zawodników równie istotna jest reszta zawodników wracających do kadry po długiej przerwie. Michniewicz wskazuje jacy zawodnicy go na ten moment interesują i komu się będzie przyglądał. Sytuacja będzie ewoluowała w trakcie kolejnego sezonu. Walukiewicz, który wraca po kontuzji jest obiecującym obrońcą, ale jego gra w Cagliari jest wielką niewiadomą. Od powrotu nie zagrał wiele, a jego klub z Sardynii ma problemy z utrzymaniem się w Serie A. Od losów klubu zależeć też pewnie będzie przyszłość obrońcy w reprezentacji. Problemem nie będzie gra w niższej lidze, o ile Walukiewicz będzie występował regularnie, z czym miał problem nawet przed urazem. Podobna sprawa dotyczy Krystiana Bielika. Piłkarz Derby County wrócił w końcu po wielu problemach zdrowotnych, ale jego ekipa spadła do trzeciej ligi angielskiej. Bielik raczej nie będzie brany pod uwagę, jeśli zostanie w klubie, a pewnie będzie sporo dylematów przed podjęciem decyzji przez młodego zawodnika. Przejście do nowego klubu wcale może nie oznaczać pewności gry, a w konsekwencji otrzymywania powołań do reprezentacji.

Ciekawym wyborem jest powołanie Jakuba Kiwiora. Zawodnik po cichu robi przyzwoitą karierę we Włoszech będąc podstawowym zawodnikiem Spezii. Klub obrońcy zapewnił sobie utrzymanie, a on został podstawowym piłkarzem swojej drużyny. Zawodnik ma 22-lata więc jak na defensora to wciąż młody wiek i jest wiele czasu, aby nabrał doświadczenia. Granie w Serie A nawet w zespole z dołu tabeli jest bardzo wartościowa, a może też zostanie kupiony przez lepszą ekipę. Niewątpliwie sprawdzenie alternatyw pośród zawodników defensywnych jest wartościowe, szczególnie gdy Krychowiak oraz Glik powoli zbliżają się do końca reprezentacyjnej kariery.

Rywale w nadchodzących meczach są wymagający. Liga Narodów to turniej pośredni między meczami towarzyskimi, a eliminacjami do rozgrywek takich jak Mistrzostwa Europy. Reprezentacje podchodzą do niego mniej poważnie, ale wciąż powoływani są klasowi piłkarze mający często większą determinacje do gry na najlepszym poziomie, gdyż pozwoli im to na zdobycie dodatkowych punktów u selekcjonera.

Fot. Wikipedia