Polscy trenerzy w europejskich pucharach

Polscy trenerzy w europejskich pucharach

W XXI wieku wielu trenerów podejmowało się gry z zespołem w europejskich pucharach. Porażka w nich to często był pocałunek śmierci, a decydenci nie pamiętali już o sukcesach z poprzedniego sezony, które do gry w pucharach doprowadziły. W tym roku mamy cztery drużyny w pucharach. Dwie z nich prowadzone są przez absolutnych debiutantów w pucharach, a pozostałe są pod wodzą trenerów mających już doświadczenie w europejskich pucharach.

Jacek Magiera dzięki dwóm zwycięstwom z Paide wskoczył do pierwszej dziesiątki trenerów z największą liczbą meczów w europejskich pucharach, gdyż rozegrał już ich piętnaście. Z racji, że powinien trenować Śląsk co najmniej w dwumeczu z Araratem, bez problemu przeskoczy Oresta Lenczyka mającego 16 meczów oraz zbliży się do ósmego Okuki. Czesław Michniewicz, mimo że to bardziej doświadczony trener mający w swoim dorobku więcej klubów niż Magiera to jednak ma na swoim koncie mniej meczów w pucharach, bo tylko dwanaście. Oczywiście można mu ostrożnie doliczyć co najmniej cztery-sześć, gdyż powinien przejść Florę Tallin, a ma jeszcze w zapasie spadek do Ligi Konferencji. Oczywiście nie ma pewności, że kiepska gra w pucharach może spowodować rozejście się trenera z Legią Warszawa przed dokończeniem rozgrywek pucharowych. Najwięcej polskie zespoły w pucharach prowadził Maciej Skorża, bo w 36, a o pięć mniej ma Jan Urban. Podium zamyka Henryk Kasperczak z 28 meczami.

TrenerzyZwycięstwaRemisyPorażkiStrzeloneStracone
Maciej Skorża137163951
Jan Urban910123737
Henryk Kasperczak14596637
Jacek Zieliński83122224
Franciszek Smuda9583528
Henning Berg15163216
Dragan Okuka9373929
Orest Lenczyk3491731
Jacek Magiera6452524
Mariusz Rumak7341611
Waldemar Fornalik5351620
Mirosław Jabłoński5252817
Dušan Radolský4531613
Czesław Michniewicz5071314
Michał Probierz3441612
Aleksandar Vuković44385
Dariusz Żuraw5051915
Robert Maaskant6041416
Ireneusz Mamrot3231211
Źródło: Wikipedia. Opracowanie własne.

Co do procenta zwycięstw Magiera wygrał 40% spotkań, a Michniewicz 41% więc tutaj panowie mają porównywalne statystyki. Pomijając szkoleniowców z 2-3 spotkaniami najlepszy procent zwycięstw osiągał Henning Berg, który wygrał 68% z 22 meczów rozegranych w europejskich pucharach. Sześć spotkań z dziesięciu wygrał Robert Maaskant a tuż, zanim znajduje się Henryk Kasperczak wygrywający 14 meczów z 28 rozegranych. Ciekawe, że taki sam procent zwycięstw ma Mariusz Rumak pamiętany jednak z porażek z Zalgirisem oraz Nomme Kalju. Jan Urban podobnie jak Jacek Zieliński to jeden z nielicznych trenerów w czołówce mających więcej porażek niż zwycięstw w pucharach. Dodatkowo ten drugi obok Rumaka ma najwięcej porażek z absolutnym dołem jeśli chodzi o drużyny w europejskich pucharach. Zieliński przegrał oba spotkania z macedońską Shkendija Tetowo.

Najwięcej meczów z ekipami z czołowych pięciu lig zagrali Dragan Okuka, Dušan Radolský, Franciszek Smuda oraz Henryk Kasperczak. Na 61 takich spotkań wygrane zostało tylko osiem, a piętnaście zostało remisowanych. Najwięcej zwycięstw, bo dwa ma były reprezentant Polski Kasperczak, a miały one miejsce podczas pamiętnej kampanii sezonu 2002/2003. Znamienne zwycięstwa to oczywiście wygrana Wisły Kraków Smudy z Interem Mediolan z 2001 roku, Skorży z Barceloną w 2008 roku oraz późniejsza wygrana Lecha z Manchesterem City 3:1. W kwestii honorowych remisów to Legia – Valencia za Okuki, gdzie zremisowano z finalistą Ligi Mistrzów i przyszłym Mistrzem Hiszpanii 1:1 w 2001 roku, podwójne remisy z osłabionym Juventusem przez Lecha w 2010 oraz zacięty mecz Legii z Realem zakończony 3:3.

Obaj trenerzy Legii i Śląska również w statystykach stosunku strzelonych do straconych bramek notują podobne liczby. Podopieczni Michniewicza strzelili trzynaście bramek, a stracili o jedną bramkę więcej. W przypadku Magiery stosunek jest podobny, ale liczba goli większa, bo składa się na 25-24. Najgorsi pod względem straconych bramek na mecz byli Stanislav Levy oraz Orest Lenczyk. Pierwszy zaliczył solidną porażkę Sevillą, a Orest Lenczyk stracił aż dziesięć bramek w dwumeczu z Hannoverem, ale też jego GKS Bełchatów pozwolił sobie wbić sześć w rywalizacji z Dnipro. Żelazna defensywa to domena ekipy Henninga Berga, gdzie pozwalali sobie na utratę 0,72 bramki (wliczając to 0-3 z Celticem). Poniżej jednego gola traciła ekipa prowadzona przez Rumaka. Absolutną maszyną do demolowania rywali była Wisła Kasperczaka strzelająca średnio 2,3 gola na mecz. Warta docenienia jest również Legia za Okuki również strzelająca ponad dwie bramki w spotkaniu.

Na ten moment w XXI wieku polskie kluby zagrały 459 meczów w europejskich pucharach wygrywając 179 oraz przegrywając 179 razy. Kolejne mecze pozwolą na przechylenie tej statystyki na korzyść polskich zespołów bądź nie. Zwycięstwa i porażki w pucharach nie mają takiego znaczenia jak awans. Gdyby patrzeć tylko na suche statystyki to Henning Berg oraz Mariusz Rumak byliby uważani za specjalistów od europejskich pucharów. Norwega pewnie kibice wspominają dobrze i pewnie nie byliby obrażeni, jakby dostał kolejną szansę, ale Rumaka pamięta się z kompromitacji z kiepskimi klubami i dawno nie potrafił znaleźć sobie klubu na poziomie ekstraklasy. Doświadczenie trenerzy pokazali w tym roku się z dobrej strony. Pozostaje czekać co mają w rękawie Papszun oraz Runjaic.

Fot. Roger Gorączniak by Wikipedia