Czy Nieciecza powtórzy zeszłoroczny cud w Mielcu?

Czy Nieciecza powtórzy zeszłoroczny cud w Mielcu?

Ostatnie miejsce, trzy punkty straty do przedostatniego miejsca, ale jeszcze z meczem zaległym. Dzisiejsze zwycięstwo Bruk-Betu pozwoliło im utrzymać dystans do Legii Warszawa i wciąż mogą liczyć na utrzymanie się w lidze, choć wszyscy upatrywali w Słonikach pierwszego spadkowicza. Historia ostatnich miejsc może wlać trochę nadziei w małopolski klub.

Nie zawsze bycie na dnie oznacza koniec marzeń, czasem to początek odbicia się od niego i marsz ku utrzymaniu. W ostatnich latach liga była świadkiem utrzymania outsiderów, ewentualnie walki do samego końca. Zresztą nie trzeb uciekać daleko z pamięcią. W zeszłym sezonie Stal Mielec po 23 kolejkach była ostatnia i brakowało im dwóch punktów do Podbeskidzia. Spadek w sezonie, kiedy tylko jedna drużyna była degradowana to spora ujma na honorze piłkarzy i całego klubu. Wydawało się, że doświadczony Włodzimierz Gąsior został zatrudniony jako zasłużony dla klubu strażak dowożący w jako takim stanie Stal do pierwszej ligi. Ostatecznie Mielec zachował Ekstraklasę, a obecnie ekipa z Podkarpacia radzi sobie całkiem przyzwoicie.

Podobny marsz zaliczyła Pogoń Szczecin za czasów Kosty Runjaica. Wydawało się, że utrzymanie się będzie trudnym zadaniem, ale ostatecznie ta sztuka się udała, a zespół zamiast grać w pierwszej lidze został zbudowany na całkiem przyzwoitym poziomie i mimo paru czkawek walczy z powodzeniem o najwyższe lokaty. Nie będzie też problemem jak Nieciecza nawiąże do gry Górnika Łęczna za Franciszka Smudy, gdzie brakowało niewiele aby zespół ze wschodniej Polski się utrzymał. Podobnie jak Górnik Zabrze, kiedy zabrakło im jednego punktu do utrzymania.

Na ten moment podopieczni Latala radzą sobie bardzo dobrze. W czterech meczach zdobyli siedem punktów, co na plasuje ich wysoko pośród zespołów w rundzie wiosennej. Poza wtopą z Lechem, z którym przegrali 5:0 trudno oczekiwać, aby zespół o tak ograniczonych możliwościach zdobywał więcej punktów. Urwanie punktów Legii, czy zwycięstwo z Cracovią to elementy kluczowe do utrzymania, chociaż obecna sytuacja w dole tabeli jest jedną z bardziej wyrównanych z ostatnich lat. Drobny kryzys i można szybko znaleźć się w mało komfortowej sytuacji. Szczególnie, że kolejny mecz Słonie grają o „sześć punktów”, gdyż podejmują u siebie Wartę Poznań

Fot. Wikipedia