Bodo/Glimt wygrywa z AS Romą (znowu), czyli europejskie puchary w czwartek

Bodo/Glimt wygrywa z AS Romą (znowu), czyli europejskie puchary w czwartek

Dzisiaj zakończył się tydzień w europejskich pucharach. Tradycyjnie jak zawsze rozegrały swoje mecze ekipy w ramach Ligi Europy i Ligi Konferencji. Choć zespoły, które biorą udział w tych rozgrywkach nie są zbytnio przypadkowe, to w większości przypadków nie padło wiele bramek, choć niespodzianki również były, a Jose Mourinho będzie miał kolejny orzech do zgryzienia, a w zasadzie ten sam.

Remisy to najczęstszy rezultat jaki padał w dzisiejszych meczach. Serie rozpoczęła rywalizacja Atalanty z RB Lipskiem. Oba zespoły zaliczane są do faworytów tego turnieju, ale na razie nie rozstrzygnęły kto jest zdecydowanie lepszy. Po ładnej bramce strzelonej po indywidualnej akcji Muriela prowadzili Włochy, ale w drugiej połowie Zappacosta wpakował samobójczą bramkę i ostatecznie Lipsk wraca z remisem do domu. Sytuacja dalej nie jest jasna, ale rywalizacja niewątpliwe będzie zacięta. Dużym zaskoczeniem był remis Barcelony z Eintrachtem. Od pewnego momentu zachwycano się grą Xaviego i spółki, któremu wciąż pamięta się zwycięstwo nad Realem Madryt, ale przeszkodą okazała się ekipa z Frankfurtu. Nie tylko Barcelona straciła bramkę jako pierwsza i musiała gonić wynik, ale też nie wyglądali znacznie lepiej. Podobnie jednak było w meczu z Galatasaray, które napsuło krwi Katalończykom, ale ostatecznie i tak Barcelona dzięki swoim gwiazdom była w stanie przezwyciężyć problemy. Wydaje się, że dalej Barcelona jest faworytem, ale problemy w pucharach z rozegraniem dwumeczu, gdzie ekipa dominuje nie świadczą dobrze o przyszłości tego zespołu w Lidze Europy.

W pozostałych meczach bez większych zaskoczeń. Braga skromnie wygrała z Rangersami, a West Ham utrzymał remis z Lyonem, choć przez całą drugą połowę byli zmuszeni grać w 10, gdyż Creswell został wyrzucony z boiska w doliczonym czasie gry pierwszej części spotkania. Wszystkie mecze pozostały otwarte i trudno ocenić jak będzie wyglądał rewanż. Pojedyncze bramki i błędy mogą mieć kluczowe znaczenie w następnej rywalizacji.

Liga Konferencji również obfitowała w remisy, ale należy wyróżnić mecz Feyenoord – Slavia Praga. Oba zespoły już w poprzedniej rundzie zanotowały wyniki hokejowe więc uznali, że należy to powtórzyć. Remis 3:3 to całkiem wysoki rezultat, a zwycięstwo przechylało się raz w jedną, raz w drugą stronę. Ostatecznie Prażanie w doliczonym czasie strzelili bramkę na wagę remisu, co niewątpliwie poprawiło ich sytuacje przed rewanżem u siebie. Niby nie powinna być to niespodzianka, ale wciąż zaskakują Norwegowie z Bodo/Glimt. Tym razem wygrali z AS Romą. Ekipa Jose Mourinho miała swoje problemy z nimi w fazie grupowej i najwidoczniej dalej nie są w stanie z nimi rywalizować. Ciekawe, czy uda się wygrać mecz Norwegom we Włoszech. W dwóch kolejnych meczach Marsylia wygrała skromnie z PAOKiem, choć kończyła mecz w osłabieniu, a PSV bezbramkowo zremisowało z Leicester City.

Fot. Wikipedia