Bayern Monachium i problemy z dominacją

Bayern Monachium i problemy z dominacją

Na trzy kolejki przed końcem sezonu Bayern Monachium wygrywając z Borussią Dortmund został Mistrzem Niemiec. Bawarczycy kontynuują serie zwycięstw w Bundeslidze, ale nie wszystko wygląda tak optymistycznie jakby się na pierwszy rzut oka wydawało. Klub ma swoje problemy, a konkurencja po latach posuchy w końcu postawiła twardsze warunki.

Bayern Monachium niewątpliwie jest jedną z najlepszych ekip w historii futbolu, ale zawsze brakowało ogólnego potwierdzenia tego z perspektywy mediów, czy kibiców. Wiele sukcesy klubu zawsze są traktowane pobłażliwie. Nigdy piłkarze Bayernu nie są traktowani poważnie we wszelkich rankingach, za wyjątkiem ostatnich sezonów Lewandowskiego, a nagrody piłkarze z Monachium częściej otrzymują ze względu na osiągnięcia w reprezentacji tak jak w 2014 roku, kiedy Neuer i reszta znalazły się na szczycie futbolu. Z drugiej strony problemem jest kończący się kontrakt Roberta Lewandowskiego. Najlepszy strzelec zespołu, twarz ligi po raz kolejny uczestniczy w operze mydlanej dotyczącej jego transferu do innej ekipy. Bez względu na to, czy odejdzie, czy zostanie i dostanie wysoki dobry kontrakt i tak pozostaje to symbolem, że Bayern musi liczyć na kręcących nosem zawodników. Sezon wcześniej odszedł Alaba, który wolał przejść do Realu niż grać kolejny rok w Bayernie.

Bawarczycy od wielu lat próbują w końcu wskoczyć do tego elitarnego grona drużyn-legend będących stacją docelową dla gwiazd światowego futbolu. Pep Guardiola zastępował Juppa Heynckesa nie dlatego, że Niemiec nie robił wyników, odchodził z klubu po zdobyciu potrójnej korony, ale prestiż Hiszpana i myśl taktyczna miała uczynić najbardziej utytułowany niemiecki wzór dla całej Europy. O ile Guardiola demolował ligę krajową, tak nie udało się utrwalić sukcesów klubu na poziomie europejskim. Bayern wygrywa Ligę Mistrzów raz na kilka lat. Oczywiście Liga Mistrzów to trudne rozgrywki i tylko Real Madryt był w stanie przez kilka sezonów je zdominować.

Paradoksalnie Bayern lepiej funkcjonował w Europe, gdy istniała poważna konkurencja. Poza zwycięstwem w 2020 roku, to każdy świetny wynik w Lidze Mistrzów, czy Pucharze UEFA zaistniał w momencie, gdy Monachijczycy musieli walczyć o mistrzostwo z Borussią Dortmund, czy Bayerem Leverkusen, Rywalizacja nakręcała poziom i najpewniej pozwalała na lepsze przygotowanie się do rywalizacji w Europie, ale też istniała większa determinacja do wygranej. Dla trenera świetna kampania europejska dawała lepsze notowania u władz klubu.

Ostatecznie Bayern trafia na kolejny sufit, który jest bardzo wysoko, ale władze klubu są niewątpliwie sfrustrowane. Wygrywanie kilka razy z rzędu mistrzostw nie robi już takiego wrażenia, wszystkie rekordy które można pobić w kraju zostały pobite. Pytanie jest co dalej. Raz za razem nie da się zbudować ekipy która parę lat melduje się w półfinałach, czy finale najważniejszych rozgrywek. Tak samo nigdy nie został jakimś większym wzorem. Guardiola odszedł z poczuciem niedosytu, Nagelsmann znajduję się pod ogniem krytyki. Jego ofensywny styl gry jest godny podziwu, ale czasem brak równowagi prowadził do wielu małych kryzysów podczas tego sezonu. Obecnie Bayern może cieszyć się z kolejnego mistrzostwa, ale jutro trzeba zabrać się znowu do roboty.

Fot. Wikipedia