Czasami nazwisko sportowca ma większą wartość niż jego rzeczywisty talent. Zbudowana marka zarówno absolutnych legend, jak i przeszacowanych juniorów potrafi trwać o wiele lat dłużej niż ich profesjonalne kariery. Jak bardzo jest to istotne pokazuje chociażby Michael Jordan i Freddy Adu. Pierwszego nazwisko kojarzone jest ze wszystkim, a wiele osób noszących buty nazwanego jego imieniem mogą nie mieć pojęcia o jego istnieniu. Drugi natomiast to zawodnik, który nigdy nie zrobił większej kariery, ale z racji uznania go przez Pelego za swojego następcę wielkie firmy nawiązały z nim kontrakt i nawet po wielu latach jego obecność na testach robi wrażenie na lokalnych i krajowych mediach. Chociażby, gdy pojawił się w Polsce w Sandecji. W koszykówce jednak sportowcy chętnie zmieniają swoje nazwiska.
Ostatnim przypadkiem jest Enes Kanter, który dodał do swojego nazwiska „Freedom” uzyskując obywatelstwo amerykańskie. Turecki koszykarz jest uznany za osobę nieporządaną ze względu na rzekome powiązania z organizacjami dążącymi do obalenia obecnej władzy. Kanter krytycznie wypowiadał się na ten temat za co Erdogan nie pozostawał mu dłużny. Raz center Bostonu otarł się o aresztowanie, ale udało mu się odlecieć samolotem za nim służby tureckie mogły dokonać zatrzymania. Koszykarz to nie jedyny słynny sportowiec zmuszony do emigracji z Turcji i życia w innym kraju. Hakan Sukur jest najsłynniejszym przykładem. Legenda reprezentacji, a później poseł z ugrupowania Erdogana również został oskarżony o współpracę z Gulenem. Napastnik zmuszony był do opuszczenia kraju i osiedlenia w Stanach Zjednoczonych.
Reszta koszykarzy ma zupełnie inne motywacje związane ze zmianą nazwiska. Lew Alcindor zdecydował się na nazwanie się jako Kareem Abdul-Jabbar ze względu na konwersję na islam. Przechodzenie ludności czarnoskórej w USA na mahometanizm związane było z szerszym politycznym ruchem związanym z radykalną walką o emancypację kolorowej społeczności w Stanach Zjednoczonych. Sama zmiana nazwiska była jedną z wielu akcji przeprowadzonych w celu naświetlenia i sprzeciwienia się nierównemu traktowaniu czarnoskórych w amerykańskim sporcie. Ostatecznie nikt już nie pamięta jego pierwotnego nazwiska, a zawodnik osiągnął jako Kareem wiele sukcesów.
W piłce nożnej najbardziej dziwacznym przypadkiem był Andreas Neuendorf. Zawodnik reprezentował wówczas Herthę Berlin, która stosunkowo nie dawno awansowała do Bundesligi i szukała swojego miejsca na ziemii. Pomocnik chciał zmienić nazwisko na Zecke, co oznacza kleszcza. Motywował to faktem, że wszyscy znajomi na niego tak mówią, ale niemieckie prawo zabraniało zmian nazwiska bez poważnej motywacji. Jednym z warunków było bycie artystą i podpisywaniem się danym pseudonimem. To pozwalało na zawarcie swojej ksywki w dokumentach. Piłkarz zatem został malarzem i dzięki temu spełnił swoje marzenie o umieszczeniu kleszcza w swoim paszporcie.
Najwięcej zmian jednak dokonał w swoim życiu Ron Artest. Zawodnik najpierw zmienił nazwisko na Metta World Peace, co brzmi podobnie jak inna historia koszykarza Lloyda Free, który zdecydował się na wybór imienia na World B. Free. Ostatecznie w 2020 roku dokonał kolejnej modyfikacji. Tym razem zdecydował się na potrójną kombinacje Metta Sandiford-Artest, czyli nowe imię, nazwisko żony oraz swoje stare. Jak widać Ron Artest nie zbyt martwił się o jednolitość w promowaniu swojego brandu, szczególnie że miał przez moment epizod jako raper, gdzie wydał kilka płyt a jego piosenka znalazła się chociażby w NBA 2k11.
Oczywiście warto wymienić przypadki Brazylijczyków, którzy występują głównie pod pseudonimami, czy też piłkarzy jak Memphis Depay, który najczęściej na koszulce ma napisane imię ze względu na dosyć negatywny stosunek do swojego nazwiska ze względu na ojca. Stosunkowo nową modą jest zmiana nazwisk ze względu na naturalizację. Ostatnimi czasy wielu obcokrajowców grających w Chinach dąży do pozyskania obywatelstwa. Jedni liczą na grę w reprezentacji, drudzy po prostu chcą uprościć sobie możliwość gry w chińskiej lidze. I tak chociażby Ricardo Goulart jest Gao Late, a Nico Yennaris został Li Ke.
Czynniki motywujące zmiany nazwisk są różne. Najczęściej jednak są one polityczne, gdy sportowiec chce zadeklarować w ten sposób poparcie dla pewnych idei. Głównie to dotyczy amerykańskich sportowców. Drugi to typowy pragmatyzm. Wielu zawodników grających w egzotycznych ligach dostaje szansę gry w reprezentacji, a zmiana nazwiska ma na celu dopasowanie sportowca do istniejącej kultury. Poza Chinami takie przypadki zdarzały się chociażby w krajach arabskich. Przypadek Kantera to jeden z wielu, gdy przyjęcie nazwiska to symbol walki i niestety nie będzie on ostatni.
