Raków wygrywa Puchar Polski

Raków wygrywa Puchar Polski

Obie drużyny są najlepszymi zespołami w Polsce. Dzisiaj starły się w mecz finałowym Puchar Polski. Po raz kolejny górą był Raków Częstochowa wygrywający z Lechem 3:1. Dla Rakowa to trzeci trofeów w ostatnich dwóch sezonach, a wciąż ekipa Papszuna ma spore szanse na zostanie mistrzem kraju.

Stulecie Lecha miało być przełomowe, a szczególnie przy falstarcie Legii. Klub z Poznania miał wszystkie atuty, aby zdominować wszelkie rozgrywki, a Maciej Skorża dorzucić kolejne medale do swojej kolekcji. W ostatnich latach wokół Lecha pojawiło się wiele problemów i wątpliwości w kwestii budowania klubu. Z drugiej strony zameldowała się ekipa z Częstochowy. Projekt zbudowany od samego początku, który w zasadzie wciąż boryka się z kilkoma problemami, ale filar sportowy na ten moment jest najmocniejszy. Zespół pod wodzą Marka Papszuna z marszu został czołowym zespołem w Ekstraklasie, a dzięki pracy szkoleniowca włodarze mogą szykować kolejne gabloty pod trofea.

Pewnym zgrzytem przed spotkaniem była kwestia niewpuszczenia kibiców. Zamieszanie dotyczące kwestii bezpieczeństwa nie zostało rozstrzygnięte przed odpowiedzialne osoby, a ostatecznie kibice Lecha nie pojawili się na trybunach. Zamiast jasnego komunikatu zaczęło się przerzucanie gorącego ziemniaka między władzami miasta, PZPN, oraz służbami mundurowymi. Każda ze stron próbuje udawać najmniej winną, ale zabrakło umiejętności przewidzenia konsekwencji i podjęcia czynności przed meczem. Gorąco było zarówno przed stadionem, jak i na murawie, choć pewnie brak kibiców Kolejorza utrudnił im pozbieranie się po straconych bramkach.

W meczu zdecydowanie lepszy był Raków. Dwie bramki i dominacja w pierwszej połowie utrudniła jakiekolwiek ruchy Skorży. Wpuszczenie w drugiej połowie Amarala dało trochę ożywienia, oraz bramkę kontaktową, ale to w zasadzie tyle jeśli chodzi o poczynania ekipy z Wielkopolski. Dodatkowo jeszcze Częstochowa strzeliła 3:1 i w było po meczu. Trochę nadziei w serce Lechitów wlała czerwona kartka Araka, który zdobył ją trzy minuty po wejściu na murawę. Jednak zabrakło czasu, a świetna gra defensywna rywali utrudniała skorzystanie z osłabienia. Raków zasłużenie wygrywa spotkanie i zyskuje mentalną przewagę nad Lechem w rywalizacji o mistrzostwo Polski. Poznaniacy będą musieli szybko się otrząsnąć, bo mogą stracić nie tylko Puchar i mistrzostwo.

Raków to nieoczywisty zespół, gdyż zwycięstwo zapewnili mu zawodnicy niekoniecznie topowi. Klub nie ściąga wielkich nazwisk jak rywal, który jest w stanie wyciągać piłkarzy ocierających się o czołowe ligi w Europie. Bramki strzelał Wdowiak, który wyróżniał się w Cracovii, ale przez spory z klubem spędził sporo czasu na ławce, a Gutkovskis w ostatnich tygodniach ciągnie zespół. Wyciągnięty z Niecieczy Łotysz strzelił pierwszą bramkę w finale, ale przecież też zdobył bramkę w kluczowym meczu z Pogonią Szczecin. Transfer zawodnika był początkowo traktowany jako uzupełnienie kadry, a piłkarz miał rywalizować co najwyżej o pozycję dżokera, a stał się absolutnie istotnym elementem do mistrzowskiej ukladanki Papszuna. Raków jeśli utrzyma formę może zdobyć dublet.