Przegląd kadr. Leicester City z Tarczą Wspólnoty

Przegląd kadr. Leicester City z Tarczą Wspólnoty

Sezon w Premier League można uznać za rozpoczęty. Pierwszy mecz to tradycyjna rywalizacja o Tarczę Wspólnoty między Manchesterem City i Leicester City. Obie ekipy postanowiły sprawdzić paru zawodników z rotacji, wpuścić nowe nabytki, a także zweryfikować czy da się żyć bez ubytków związanych z odejściami oraz kontuzjami kluczowych zawodników.

Pep Guardiola zdecydował, że najnowszy nabytek Jack Grealish znajdzie się już na ławce rezerwowych mimo tego, że stosunkowo od nie dawna przeszedł do Manchesteru Po odejściu Aguero i pauzującym Gabrielu Jesusie Pep postawił na Ferrana Torresa na szpicy. Pomocnik w kadrze również grał na EURO 2020 w ataku więc porównania do Cesca Fabregasa mogą być uzasadnione. Przebieg spotkania pokazał, że Torres jeszcze dużo musi się nauczyć, aby zostać tak wartościową dziewiątką jak były pomocnik Barcelony. Hiszpan postawił na paru młodzieżowców, w odróżnieniu od Brendana Rodgersa. Trener Lisów zdecydował się na wystawienie w pierwszym składzie najnowszy nabytek, czyli Ryana Bertranda, a reszta składu to starzy wyjadacze grający w poprzednim sezonie większość spotkań.

Pierwsza połowa była rozegrana ostrożnie przez obie ekipy jakby druga część spotkania, albo nawet rzuty karne miały rozstrzygnąć mecz. W drugiej połowie Rodgers zdecydował się zweryfikować potencjał, jaki ma druga opcja w ataku i wymienił za jednym zamachem Maddisona, Pereza oraz Vardy’ego. Za nich wpuścił najnowszy nabytek Patsona Dakę, byłego piłkarza Manchesteru Kelechi Iheanacho oraz młodziutkiego Dewsbury Halla. Dwójka napastników wniosła bardzo dużo do gry Leicester City. W pierwszej akcji po wejściu na boisko Daka dostał prostopadłe podanie i bramkarz musiał ratować się wyjściem z bramki. Z drugiej strony świetnie podanie dostał Ferran Torres, który znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie potrafił opanować piłki i padła ona łupem Schmeichela. Gdyby taka piłka została dostarczona do zawodnika pokroju Aguero to najprawdopodobniej byłoby 1:0 dla ekipy Pepa Guardioli. Wejście na boisko Grealisha dużo nie wniosło. Parę dryblingów, po których głównie tracił piłkę.

Bramka na 1:0 padła po rzucie karnym i głupim faulu Nathana Ake, który wyciął zawodnika Leicester. Gola strzelił z jedenastego metra Iheanacho, który nie celebrował bramki dającej prowadzenie w ważnym meczu. W końcówce meczu to piłkarze Rodgersa bardziej wyglądali na takich, którzy chcą wygrać mecz i podwyższyć prowadzenie. Ponownie w kontrataku pojawił się Daka, ale nie potrafił dograć do wychodzącego Iheanacho. Obaj zawodnicy mogą zrobić sporo zamieszania w nadchodzących rozgrywkach. Dla Leicester jest to pierwsza Tarcza Wspólnoty wygrana w najnowszej historii tego trofeum. Udowodnili, że mogą rywalizować z urzędującym mistrzem Anglii. Manchester City mimo transferu Grealisha wygląda jak drużyna potrzebująca paru wzmocnień. Ratowanie wyniku wpuszczając Bernando Silvę na ostatnie minuty było dziwną decyzją w wykonaniu Guardioli. Atakowanie Ferranem Torresem również.

Można zarzekać się, że „Obywatele” zagrają lepiej jak wróci De Bruyne, Laporte, czy Foden, ale sezon trwa wiele miesięcy i warto mieć na ławce przyzwoitą rotację dającą radę z drużynami takimi jak Lisy grające o czołowe lokaty. Leicester potrafiło ułożyć sobie dwa równorzędne warianty ofensywne mogące zamęczać szybkością oraz dynamicznością pozwalając odpocząć doświadczonym graczom. I zmieścili się finansowo w kwocie, za która Manchester kupił angielską gwiazdę Aston Villi. Czasem się wydaję, że jednym z narzędzi UEFY w ramach Financial Fair Play powinna być opcja zawetowania transferu, bo niektóre transfery podpadają pod niegospodarność, a nie rozrzutność.

Fot. Geoffrey Hammersley by Wikipedia