Finał to mecz, a nie trofeum. O słuszności starych porzekadeł

Finał to mecz, a nie trofeum. O słuszności starych porzekadeł

Jednym z najbardziej wyświechtanych bon motów w sporcie jest hasło, że „Atak wygrywa mecze, ale obrona mistrzostwa/trofea”. Jego częstotliwość używania wzrasta, gdy kolejny triumf w rozgrywkach międzynarodowych lub klubowych sięga drużyna grająca defensywną, cierpliwą piłkę. Mamy z tym do czynienia obecnie po skromnym zwycięstwie Chelsea nad Manchesterem City. Warto przyjrzeć się jak to wyglądało w ostatnich piętnastu finałach Ligi Mistrzów.

Na tapet będą brane indeksy ofensywne i defensywne obliczane jako stosunek bramek strzelonych/straconych do średniej z ligi krajowej. Współczynnik ofensywy większy od jeden oznacza, że drużyna prezentowała się lepiej od średniej, odwrotnie w przypadku defensywy, gdyż wartości powyżej jeden będą świadczyć, że drużyna broniła gorzej od reszty stawki. Wskaźnik nie jest doskonały, gdyż nie uwzględnia takich kwestii jak specyfika ligi, dominacji drużyny w danym sezonie, rezultatów z innych rozgrywek oraz bardziej zaawansowanych statystyk. Pozwalają jednak na wyrobienie sobie opinii i stanową okazję do przeprowadzenia dalszych analiz.

SezonZwycięzcaAtakObronaFinalistaAtakObrona
2006/2007Milan1,1760,743Liverpool1,2240,580
2007/2008Manchester Utd1,5970,439Chelsea1,2970,519
2008/2009Barcelona1,9070,636Manchester Utd1,4440,510
2009/2010Inter1,5120,685Bayern Monachium1,4970,644
2010/2011Barcelona1,8230,403Manchester Utd1,4680,696
2011/2012Chelsea1,2200,863Bayern1,5840,453
2012/2013Bayern1,9640,361Dortmund1,6240,842
2013/2014Real Madryt1,9900,727Atlético Madryt1,4740,498
2014/2015Barcelona2,1800,416Juventus1,4060,469
2015/2016Real Madryt2,1090,652Atlético Madryt1,2080,345
2016/2017Real Madryt1,8960,733Juventus1,3710,481
2017/2018Real Madryt1,8360,859Liverpool1,6500,747
2018/2019Liverpool1,6600,410Tottenham1,2500,728
2019/2020Bayern1,8330,587PSG2,1310,682
2020/2021Chelsea1,1330,703Manchester City1,6210,625
Źródło: Wikipedia. Opracowanie własne.

W ostatnich piętnastu latach tylko sześć drużyn, które wygrało Ligę Mistrzów prezentowała lepsze cyferki w defensywie niż ich rywal, a aż jedenaście dominowało w zakresie strzelanych bramek w sezonie zasadniczym. Pięć drużyn, które sięgnęło po zwycięstwo w finale miało lepszy zarówno indeks ofensywny i defensywny, ale też znajdziemy trzy drużyny, które mimo lepszych liczb przegrały finał. Do tych drużyn zalicza się Liverpool z 2007 roku, Bayern Monachium z 2012 oraz tegoroczny finalista Manchester City. Ciekawe, że dwie ostatnie drużyny musiały uznać wyższość Chelsea Londyn, która w obu okresach prezentowała wyrachowaną piłkę.

Tylko Bayern Monachium sprzed roku był triumfatorem, który był lepszy w defensywie, ale gorszy ofensywnie od rywala z Paryża, a sześć ekip prezentowało odwrotny stosunek ataku do obrony. W tej grupie znalazł się chociażby Inter Mediolan prowadzony przez Jose Mourinho nieznacznie lepiej prezentujący się w ofensywie od drużyny z Monachium natomiast odstawał od niej w kwestii straconych bramek. Triumf Portugalczyka polegał jednak na zagraniu ostrożnej piłki i oddania posiadania drużynie Louisa van Gaala. Drużyny grające lepiej w defensywie potrafiły doprowadzić do dogrywki, albo rzutów karnych, w których lepsza okazywała się drużyna z potencjałem w ataku. Wydaje się więc, że forma dnia, dyspozycje taktyczne na konkretne spotkanie, czy jakieś wydarzenia losowe (kartka, kontuzja) mają większy wpływ na końcowy wynik niż ogólne nastawienie drużyny.

Najprawdopodobniej pierwszą osobą, która użyła tego hasła był Peter Bryant wybitny trener futbolu amerykańskiego, jednak miało ono inne brzmienie: „Ofensywa sprzedaje bilety, a obrona wygrywa mistrzostwa”. Bryant wypowiedział te blisko czterdzieści lat temu. Kilka lat w sporcie to epoka, a co dopiero cztery dekady. Dodatkowo trzeba pamiętać, że różne sporty zespołowe mają swoją specyfikę. W Stanach finały rozgrywane są w systemie play-offów, które oznaczają kilka meczów w rundzie w krótkim okresie co może mieć wpływ na inną specyfikę spotkań niż tych rozgrywanych w sezonie zasadniczym. W przypadku finału Ligi Mistrzów jest to jeden mecz na neutralnym terenie, w którym w ostatnich latach wygrywała drużyna lepsza we wszystkich aspektach, albo dominująca ofensywnie. Czy analiza piętnastu finałów obaliła słuszność tego hasła? Paradoksalnie nie, jeśli będziemy traktować finał jako mecz, a nie walkę o trofeum

Fot. Joaoyoficial by Wikipedia