Trzecia kolejka zakończona w ekspresowym tempie. Zawodnicy odpoczywają przed kolejną fazą rozgrywek, a my prezentujemy jedenastkę najlepszych i zawodników ostatniej kolejki.
TOPjedenastka:
- Yann Sommer (Szwajcaria) – przyzwoity występ, podczas którego skutecznie wybił z głowy wszelkie marzenia Turków o zachowaniu twarzy na turnieju. Skapitulował raz.
- Steven Zuber (Szwajcaria) – trzy asysty w jednym meczu to wyczyn rzadko spotykany wśród piłkarzy ofensywnych, a tutaj mowa o bocznym obrońcy. Świetnie obsługiwał swoich kolegów będąc architektem pewnej wygranej.
- Andreas Christensen (Dania) – solidna gra w obronie uświetniona kapitalnym strzałem grzebiącym szansę „Sbornej” na grę w dalszej części turnieju.
- Aymeric Laporte (Hiszpania) – cała faza grupowa na solidnym poziomie, świetne wyprowadzanie piłki, a w meczu ze Słowakami udało mu się strzelić bramkę.
- Joakim Mæhle (Dania) – siła napędowa Duńczyków zagrażająca Rosjanom z bocznej strefy boiska. Dobrze, że udało mu się zaliczyć asystę, gdyż byłoby niesprawiedliwe aby taki mecz zakończył z pustym przebiegiem.
- Pierre-Emile Højbjerg (Dania) – lider środka współgospodarzy turnieju i jej najlepszy zawodnik w pierwszej połowie. To dzięki niemu Duńczycy wyszli na prowadzenie i nie oddali go do końca meczu.
- Paul Pogba (Francja) – kolejny świetny mecz w wykonaniu Francuza. Asysta oraz podanie, które doprowadziło do rzutu karnego zamienionego przez Benzemę na bramkę.
- Georginio Wijnaldum (Holandia) – piłkarz strzelił na turnieju więcej bramek niż w całym sezonie. Świetna turniejowa forma. Plus jeszcze asysta przy bramce Depaya.
- Xherdan Shaqiri (Szwajcaria) – dwie bramki skrzydłowego Liverpoolu po mocnym występie eliminującym Turków.
- Emil Forsberg (Szwecja) – dwie bramki z Polakami. Po jego zejściu piłkarze Paolo Sousy poczuli krew i doprowadzili do wyrównania. Niezastąpiony piłkarz.
- Memphis Depay (Holandia) – razem z Wijnaldumem pobili serdecznie przywitanego Pandeva i spółkę.
ANTYjedenastka:
- Martin Dubravka (Słowacja) – bycie bramkarzem w meczu będącym jedną z najwyższych porażek w historii to jedno, ale wbicie sobie samemu swojaka to zupełnie inny poziom
- Nelson Semedo (Portugalia) – piłkarz Wolves chyba nie trafił z koncentracją na turniej. Drugi raz objeżdżany ze swobodą przez szybkiego skrzydłowego oraz sprokurowany karny po faulu na Mbappe.
- Georgi Dzhikiya (Rosja) – nie radził sobie w obronie zarówno z Braithwaitem jak i Damsgaardem, co nie jest szczególnym wyzwaniem. Jedyny plus, że jest najlepszym z rosyjskich obrońców, których wyróżniliśmy w kolejnych antyjedenastkach.
- Ethan Ampadu (Walia) – zagubiony w środku pola, plus głupia czerwona kartka pozbawiająca szans Walijczyków na punkty w meczu z Włochami.
- Oleksandr Zinchenko (Ukraina) – bezbarwny występ piłkarza mającego zadatki na liderowaniu reprezentacji Ukrainy. W meczu ze Szwedami będzie musiał się pokazać z lepszej strony, aby piłkarze Szewczenki mogli liczyć na niespodziankę.
- Roman Zobnin (Rosja) – fenomenalna asysta do Duńczyka kończąca spotkanie dla piłkarzy Czerczesowa
- Jakub Hromada (Słowacja) – 45 minut jego gry wystarczyło, aby trener zdjął go w przerwie. Rywalizacja z hiszpańskim środkiem nigdy nie należy do prostych, ale Szwedzi i Polacy pokazali, że można.
- Kamil Jóźwiak (Polska) – piłkarz potwierdza, że lepiej się czuje w polu karnym przeciwnika niż we własnym. Zapamiętany z kiksu, który pomógł Forsbergowi strzelić drugą najszybszą bramkę w historii turnieju.
- Grzegorz Krychowiak (Polska) – kolejny kiepski występ doświadczonego piłkarza, jego decyzja o strzale doprowadziła do bramkowej kontry Szwedów.
- Alvaro Morata (Hiszpania) – w meczu, w którym Hiszpanie urządzili sobie strzelaninę nie potrafił być jej uczestnikiem. Fenomen, ale niekoniecznie piłkarski.
- Andriy Yarmolenko (Ukraina) – kompletnie nie potrafił sobie wykreować sytuacji bramkowych skutecznie powstrzymywany przez Alabę, który na tym turnieju nie grał meczów swojego życia.