[EURO 2020] Pojedynek z duchem: Larsson vs. Larsson

[EURO 2020] Pojedynek z duchem: Larsson vs. Larsson

Jordan Larsson otrzymał powołanie na EURO 2020 zajmując opuszczone miejsce przez kontuzjowanego Zlatana Ibrahimovicia. Piłkarz Spartaka musi jednak wykazać się podczas sparingów, aby zająć miejsce w pierwszym składzie obok Alexandra Isaka zaliczającego świetny sezon w La Liga. O miejsce będzie rywalizował z Robinem Quaisonem i doświadczonym Marcusem Bergiem. Jordan również będzie walczył z porównaniami do swojego ojca legendarnego Henrika Larssona. Obecnie synowi daleko do osiągnięć Larssona seniora, który przez wiele lat był kluczowym zawodnikiem reprezentacji Szwecji, wielokrotnie odwoływanym z reprezentacyjnej emerytury aby zagrać dla kraju w kolejnych międzynarodowych rozgrywkach. Przyglądając się jednak obu piłkarzom na tym samym etapie kariery sytuacja nie jest już taka jednoznaczna.

Henrik LarssonJordan Larsson
Wiek2424
Ostatni sezon1994/19952020/2021
Wzrost (cm)177175
Preferowana nogaprawalewa
Mecze/Gole190/98240/76
W ostatnim sezonie30/1530/15
Reprezentacja (mecze/gole)21/65/1
TrofeaPuchar Holandii x2brak
KlubyHögaborg, Helsingborg, FeyenoordHögaborg, Helsingborg, NEC Nijmegen, IFK Norrköping, Spartak Moskwa
Żródło; worldfootball.net, opracowanie własne

Henrik Larsson w 1995 roku kończył drugi sezon w Feyenoordzie Rotterdam. Klub w lidze zajął czwarte miejsce, zdobył ponownie Pucharu Holandii oraz dotarł do ćwierćfinału ulegając przyszłemu zwycięzcy Realowi Saragossa. Piłkarz strzelił w lidze zaledwie osiem bramek, a siedem dołożył w w PZP. Udana gra w europejskich pucharach wskazywała, że Henrik jest w stanie grać na jeszcze wyższym poziomie. Jego syn natomiast jako podstawowy napastnik wicemistrza Rosji strzelił w lidze piętnaście bramek co pozwoliło mu znaleźć się w czołówce strzelców ligi. W porównaniu jednego sezonu obaj zaliczyli podobne liczby, z tym, że Henrik Larsson rozdzielił swoje bramki głównie na rozgrywki krajowe i międzynarodowe.

Starszy z Larssonów ustrzelił więcej bramek do 24 roku swojego życia jednak trzeba pamiętać, że większość z nich padła łupem w niższych ligach szwedzkich. Kompletnie zdominował rozgrywki trzeciej i drugiej ligi oraz dał radę w najwyższej lidze krajowej zapracowując sobie na transfer do Holandii. Urodzony w tym kraju Jordan zaczynał o szczebelek wyżej jednak nie zanotował żadnego spektakularnego sezonu zaledwie dwukrotnie przekraczając liczbę piętnastu bramek w sezonie. Rozegrał od ojca więcej spotkań na wyższym szczeblu rozgrywek krajowych.

W kontekście reprezentacji trudno o jakiekolwiek wątpliwości. Henrik Larsson w wieku 24 lat osiągnął tyle, że jego synowi będzie trudno dorównać dorobkowi ojca przez całą karierę. Wystarczy napisać, że Larsson w 1994 roku został brązowym medalistą Mistrzostw Świata stanowiąc istotne wsparcie z ławki dla gwiazd takich jak Brolin czy Dahlin, trafiając m.in. decydującego karnego w meczu ćwierćfinałowym z Rumunią. Do połowy 1995 roku uzbierał ponad 20 spotkań w reprezentacji strzelając sześć bramek. Syn natomiast rozegrał zaledwie pięć spotkań towarzyskich a gdyby nie kontuzja Zlatana nie byłoby takie pewnie, czy pojechałby na EURO 2020.

Syn Larssona jednak zaliczył mały zakręt w karierze, którym była gra w holenderskim NEC Nijmegen. Spokojnie zaznajomienie się z nowymi warunkami szybko zostały rozmyte, gdyż klub Szweda spadł z ekstraklasy holenderskiej i syn gwiazdy Feyenoordu musiał przez jeden sezon grać w półamatorskiej lidze przeciwko takim tuzom jak Johan Voskamp. Ostatecznie wrócił do Szwecji i stamtąd udał się grać dla Spartaka. W przypadku Henrika Larssona kariera układała się bardzo korzystnie, gdyż ze sezonu na sezon dokonywał kolejnego kroku do przodu umacniając swoją markę. Zupełnie co innego spowodowało, że jego kariera kilka lat później weszła w ostrzejszy zakręt niż ten, który dotknął jego syna.

Pojedynek ojca z synem na osiągnięcia dla Jordana Larssona dopiero się zaczyna. Czy gonienie za sukcesami swojego ojca zacznie się już od meczów z Hiszpanami trudno powiedzieć. Niewątpliwie młody Larsson będzie miał ochotę na rozpoczęcie swojej międzynarodowej kariery z przytupem, aby zacząć pracować na swoje nazwisko, albowiem jego grze przyglądają się klub z wyższej półki niż Spartak Moskwa. Starszy z Larssonów zagrał przeciwko Polsce zaledwie trzy razy jednak dwa razy strzelając bramkę. Miejmy nadzieje, że akurat tej umiejętności jego syn nie odziedziczył